kobi


Paweł:
Tank bag pasuje praktycznie do każdego typu zbiornika, materiał, z którego jest wykonany, okazał się na tyle wodoszczelny, że dołączony kaptur foliowy był zbędny. System mocowania obejmujący liczne rzepy i zatrzaski uniemożliwia przypadkowe oderwanie, czy przesunięcie torby nawet przy jeździe terenowej. Rozmiary i kształt są tak dobrane, aby sprzęt nie przeszkadzał w żadnych manewrach motocyklem.
Na dużej torbie mocowanej na siedzeniu ani deszcz, ani błoto, czy upadki nie zrobiły najmniejszego wrażenia; wydaje się być niezniszczalna. Jej ważną zaletą są chowane szelki umożliwiające noszenie bagażu na plecach.

Maciek:
Przednie sakwy to super patent. Po pierwsze dają możliwość dodatkowego wykorzystania niewielkiej ilości miejsca na motocyklu. Ja tam chowam rzeczy do których chcę mieć szybki dostęp. Zaletą tego typu toreb jest możliwość przeniesienia części obciążenia z tyłu motocykla na przód. Torby firmy KOBI są pojemne i wytrzymały wiele upadków. Istnieje możliwość przypięcia ich na specjalnych pasach (przechodzący przez bak), ja jednak preferuję przymocowanie ich do gmoli.


sinisalo

SINISALO: "TEST THE BEST"

Paweł:
Jeżeli nie lubisz błota, nie fascynują Cię szutry ani przeprawy przez rzeki na własnych dwóch kołach, znaczy to, że nie potrzebujesz odzieży zapewniającej maksymalną swobodę ruchu, przygotowanej na wszelkie niespodzianki fundowane przez Matkę Naturę. Odpuść więc sobie dobry człowieku czytanie, bo zawarte tu informacje pewnie na nic Ci się w życiu nie przydadzą.

Po odwiedzeniu strony www.sinisalo.com wiedziałem, że produkty tej firmy przeznaczone są dla ludzi naszego pokroju; zafascynowanych jazdą po bezdrożach, ale jednocześnie ceniących własne zdrowie i poczucie komfortu w każdych warunkach pogodowych. Ośmielam się stwierdzić, że na polskim rynku wyłącznie Sinisalo oferuje motocyklistom wdzianka "offroad" z prawdziwego zdarzenia nadające się do użytku także poza torami crossowymi, czy szlakami "hard enduro".

KURTKA TECH Wygląda dość niepozornie; nie miałbym nic przeciwko, żeby nosić ją także jako zwykłe (bądź co bądź szpanerskie) wdzianko. Od razu uderzyła mnie jej prostota, będąca chyba tajemnicą trwałości opisywanego produktu; ściągacze na rękawach, solidne zamki (główny, na rękawach i w kieszeniach), jeden, jedyny rzep wykańczający osłonę zamka zapinaną na klipsy, prosty lecz nie trywialny krój. Obsługa tego sprzętu nie wymaga specjalnego przeszkolenia. W czasie jazdy przekonałem się, że wszystko jest jak trzeba i tam gdzie trzeba. ŻADNYCH UTRUDNIEŃ. Największy "bajer" to według mnie odpinane rękawy.

SPODNIE TECH To ciuch typowo terenowy; przemakalny, super wentylowany, nie do zdarcia, łatwy do wyprania. Wyjątkową trwałość zapewnia kodura wmontowana we wszystkich narażonych na przetarcia miejscach. Najlepiej sprawdziły się w upale i w jeździe terenowej. Żadnego wżynania się w tyłek, ocierania bioder, czy łydek.
Jeżeli wybierasz się w rejony gdzie opady nie należą do rzadkości lepiej zaopatrz się w model D-lux lub Enduro- są nieprzemakalne.


BLUZA TECH Typowa bluza cross. 100% przewiewności, łatwa do wyczyszczenia z najgorszego błota (wystarczy woda). Ściągacze na rękawach i szyi utrzymują wdzianko na swoim miejscu.

PROTEKTORY - na kolana: próbowałem różnych, ale te pod względem wygody biją konkurencję na głowę. Dużych rozmiarów kopuła kolanowa chroni staw w całości, także przed zimnym wiatrem;
- na łokcie: mocowanie w formie rękawa zapobiega przemieszczaniu się na przedramię. Są miękkie, przez co dobrze się dopasowują.

Epilog To co tu napisałem jest moją prywatną opinią po 6 tys. km testu. Ze względu na to, że dystrybutor Sinisalo (Mieloch motocykle) był naszym sponsorem, możesz, drogi czytelniku, poddać w wątpliwość mój obiektywizm; i słusznie